Relikwie błogosławionej rodziny Ulmów w Parafii Zdrojowej

W dniu 08 sierpnia 2024 roku delegacja parafian wraz z Księdzem Proboszczem Andrzejem Liszką odebrała relikwie błogosławionej rodziny Ulmów, świętego Ks. bpa Józefa Sebastiana Pelczara oraz błosławionego Ks. Jana Wojciecha Balickiego, które trafią do Parafii Zdrojowej.

W pielgrzymce wieło udział 16 osób. Rozpoczęto od ucałowania relikwi św. Jana w Dukli oraz pokłonienia się św. Michałowi Archaniołowi w nowowybudowanej kaplicy w Miejscu Piastowym.
Następnie w siedzibie Metropolitalnej Kurii Biskupiej w Przemyślu odebrano reliwie:

1. błogosławionej rodziny Józefa i Wiktorii Ulmów z siedmiorgiem ich dziećmi,
2. świętego księdza biskupa Józefa Sebastiana Pelczara,
3. błogosławionego księdza rektora Jana Wojciecha Balickiego

Po chwili modlitwy w Katedrze Przemyskiej zwiedzono odnowioną kryptę katedry. Mszę świętą odprawiono u gościnnych Ojców Franciszkanów w Sanoku, a w drodze powrotnej nawiedzono Strachocinę i świętego Andrzeja Bobolę, związanego w szczególny sposób z Parafią Zdrojową.

W naszej Parafii planowane jest w każdy drugi czwartek miesiąca dedykowane nabożeństwo w intencji rodzin do błogosławionej rodziny Ulmów w intencji matek, które poroniły i straciły swoje dzieci, w intencji dzieci nienarodzonych oraz za dzieci przygotowujące się do I Komunii świętej, ponieważ Stasia - najstarsza, ośmioletnia córka Ulmów w chwili śmierci przygotowała się właśnie do przyjęcia Pierwszej Komunii świętej.


Święty ksiądz biskup Józef Sebastian Pelczar to wzór czciciela Pana Jezusa ukrytego w Najświętszym Sakramencie, serca Bożego i serca Matki Najświętszej. Mawiał:

"Każdy, kto chce zachować swą wiarę bez szwanku, niech się strzeże trzech niebezpiecznych jej wrogów: pychy, rozpusty i lenistwa.

Pychy, bo ona jako ubóstwienie własnego „ja” nie pozwala człowiekowi upokorzyć się choćby przed najwyższą władzą Kościoła, a stąd jest płodną matką błędu i niedowiarstwa.

Rozpusty, bo gdy ona opanuje człowieka, wypala w nim wszystko, co szlachetne i święte, a nawet narzuca rozumowi zasłonę, by nie widział Boga.


Lenistwa, bo w miarę jak ktoś porzuca modlitwę, źródła łaski i obowiązki religijne, popada w naturalizm, nazywający urojeniem wszystko, co nadprzyrodzone, i powoli staje się ateuszem praktycznym, a nieraz takim umiera.

A więc baczność przed pychą, rozpustą i lenistwem.

Wiara tak wielkim jest skarbem, że aby ją utrzymać, trzeba uczynić wszystko, czego Bóg od nas żąda, i raczej ponieść śmierć wśród męczarni, aniżeli zaprzeć się wiary”



Błogosławiony Ksiądz Rektor Jan Wojciech Balicki studiował w Rzymie nie dla tytułów czy zaszytów, ale jak wspomina, by lepiej poznać Pana Boga. Pomagał młodym dziewczętom wykorzystywanym w czasie służby przed i w trakcie wojny, a będąc bezpodstawnie pomawianym często głośno powtarzał: "Dobrze Panie, żeś mnie upokorzył. Dobrze."

0jpg

1jpg

2jpeg

3jpg

4jpeg

5jpeg

6jpeg

6jpg

7JPG

8jpg

9jpeg

10jpeg

11jpg

12jpeg

13jpeg

14jpg

15jpg

IMG_9324jpg

17jpg

18jpg

19jpg

20jpg

21jpg

22jpg

23jpg