Sługa Boży
Ojciec JÓZEF ANDRASZ, jezuita

Sługa Boży Ojciec Józef Andrasz - pierwszy spowiednik i kierownik duchowy Świętej Siostry Faustyny jest związany z Krynicą-Zdrój, a zwłaszcza z Górą Krzyżową. 

Góra Krzyżowa w Krynicy-Zdroju to miejsce związane z kultem Bożego Miłosierdzia, ponieważ na początku XXw. turystycznymi szlakami Beskidu Niskiego pielgrzymował Sługa Boży Ojciec Józef Andrasz, jezuita – spowiednik Świętej Siostry Faustyny.

Ojciec Józef Andrasz SJ urodził się 16 października 1891 roku. Pochodził z licznej, pobożnej i patriotycznej rodziny. Jego dwóch braci walczyło o odzyskanie niepodległości w Legionach Polskich. Jako uczeń wyróżniał się bardzo dobrymi wynikami w nauce i wieloma zdolnościami, m. in. lingwistycznymi – znał biegle kilka języków.  W wieku 15 lat wstąpił do Towarzystwa Jezusowego, a święcenia kapłańskie przyjął 19 marca 1919 r. w Krakowie z rąk bpa Anatola Nowaka. Był człowiekiem niezwykle pracowitym, żywiołowym. W pełni wykorzystał talenty, którymi obdarzył go Pan Bóg.  Prowadził Wydawnictwo Apostolstwa Modlitwy, był redaktorem naczelnym popularnego czasopisma „Posłaniec Serca Jezusowego”, tłumaczył dzieła z duchowości wybitnych katolickich autorów. 

Z wielkim oddaniem pełnił posługę spowiednika dla licznych zgromadzeń zakonnych w Krakowie. Był spowiednikiem i kierownikiem duchowym świętej siostry Faustyny Kowalskiej. W dzienniczku mistyczki jest wymieniany kilkadziesiąt razy. Misją Ojca Andrasza było propagowanie kultu Bożego Miłosierdzia. Pod jego kierunkiem powstał obraz Jezusa Miłosiernego pędzla Adolfa Hyły, słynący dziś łaskami w Sanktuarium w Krakowie-Łagiewnikach; on też zapoczątkował uroczyste nabożeństwa ku czci Miłosierdzia Bożego w klasztornej kaplicy Zgromadzenia w Łagiewnikach (1943) i obchodzenie święta Miłosierdzia (1944). 

Z jego inicjatywy zbierano wspomnienia o Siostrze Faustynie, a on sam napisał książeczkę „Miłosierdzie Boże… ufamy Tobie”, popularyzującą nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego. Podczas gromadzenia dokumentów beatyfikacyjnych Ojciec Mariusz Balcerak SJ natrafił na akcenty krynickie. Odkryła je także autorka książek o Ojcu Andraszu „(Ojciec Józef Andrasz - spowiednik świętych" i "Józef Andrasz SJ - kierownik duchowy świętej siostry Faustyny Kowalskiej) pani Stanisława Bogdańska. 

Ojciec Andrasz mający przez wiele lat problemy zdrowotne, przyjeżdżał do Krynicy na leczenie i rekonwalescencję. Po raz pierwszy jeszcze przed wybuchem II wojny światowej. W 1945 r. mieszkał w Domu św. Elżbiety przy ul. Pułaskiego. Udokumentowaniem tych faktów są zdjęcia z Jego pobytów w uzdrowisku oraz wpisy w Kronice Sióstr Zgromadzenia św. Elżbiety w Krynicy – Zdroju. Upamiętniając postać o. Józefa Andrasza SJ oraz Jego pobyty w Krynicy – Zdroju. czciciele Bożego Miłosierdzia z Sądecczyzny ufundowali pamiątkową tablicę na Górze Krzyżowej z napisem: „Tymi szlakami podążał w pierwszej połowie XX wieku ks. Józef Andrasz SJ”. Odsłonięcie miało miejsce w Święto Podwyższenia Krzyża, 14 września 2022 r.

Ojciec Andrasz był też wielkim czcicielem Kultu Serca Jezusowego.  Podjął ideę intronizacji Serca Jezusowego w rodzinach i poświęcenia Polski Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. 

Współpracował z Prymasem Augustem Hlondem, a po śmierci hierarchy z bł. Stefanem kardynałem Wyszyńskim. Uroczystość poświęcenia naszego narodu miała miejsce 28 października 1951 roku.

Ojciec Józef Andrasz, jezuita, syn ziemi sądeckiej pochodził z Wielopola k/Nowego Sącza. Był wielkorotnie krynickim kuracjuszem i turystą wędrującym po Beskidzie Niskim, także przez Górę Krzyżową w paśmie Jaworzyny Krynickiej. Jest powszechnie znany jako spowiednika świętej Siostry Faustyny, która wymienia jego nazwisko aż 59 razy w Dzienniczku. Oprócz świętej siostry Faustyny był przewodnikiem duchowym i spowiednikiem także błogosławionej Anieli Salawy, błogosławionej Marii Klemensy Staszewskiej oraz siostry Pauli Tajber, której proces beatyfikacyjny jest w toku.

Znał biegle język łaciński, grecki, francuski i niemiecki co wykorzystał jako tłumacz klasycznej literatury mistycznej i ascetycznej. Trudno zrozumieć dlaczego właśnie jemu nie powierzono pierwszego tłumaczenia Dzienniczka siostry Faustyny, gdy mało poważna i błędna wersja tłumaczenia Dzienniczka trafiła przed Święte Officjum? W prowadzonej przed wojną pod jego redakcją "BIBLIOTECE ŻYCIA DUCHOWEGO" wydano ponad 60 tomów literatury z zakresu duchowości. Tłumaczył m. in. Pamiętnik Duchowy i objawienia Małgorzaty Marii Alacoque o Najświętszym Sercu Pana Jezusa.

Znamienne jest to, że tłumaczenie "Pamiętnika Duchowego" św. Małgorzaty Marii Alacoque w tym te 4 największe objawienia, z wszystkich 80-ciu są bardzo podobne w treści do "Dzienniczka" Siostry Faustyny. Dzienniczek powstał pomiędzy 1934 a 1938 rokiem, a Ojciec Andrasz spowiadał siostrę Faustynę przez 2,5 roku, w tym przy końcu życia na ziemi.

Kto napisał pierwszą biografię siostry Faustyny ? - O. Józef Andrasz.

Kto miał wpływ na ostateczną wersję obrazu Bożego Miłosierdzia autorstwa Adolfa Hyły? - O.  Józef Andrasz.

Kto jako pierwszy rozpoczął publiczne nabożeństwa do Bożego Miłosierdzia? - O. Józef Andrasz.

Wydaje się wielce prawdopodobne, że bardzo świadomie sięgnął po tłumaczenie Pamiętnika Duchowego św. Małgorzaty Marii Alacoque, które ostatecznie zostało wydane w 1947 roku, bo treść objawienia św. Małgorzaty Marii Alacoque i świętej siostry Faustyny są bardzo zbieżne, ale przecież 1947 rok to też wydanie książeczki autorstwa Ojca Andrasza pt "Miłosierdzie Boże ufamy Tobie" .

Z inicjatywy ks. Józefa Jarzębowskiego siostry felicjanki w 1941 roku wydały w języku polskim nowennę, litanię i koronkę do Bożego Miłosierdzia wraz z obrazkiem Jezusa Miłosiernego pod ogólnym tytułem Ojciec Miłosierdzia. Owocem wydanego dzieła były licznie napływające podziękowania za otrzymane łaski. Innym źródłem głębszego poznania nabożeństwa i osoby s. Faustyny była wydana przez ks. Józefa Andrasza w 1947 roku broszurka Miłosierdzie Boże ... ufamy Tobie." (Krejpcio M., 2022, Kult Bożego Miłosierdzia i jego wpływ na rozwój duchowy dzieci i młodzieży, Nurt SVD, t. 152, nr 2, s. 279-295)

Dość mało jest informacji na temat relacji Ks. Karola Wojtyły z Ojcem Adraszem, ale w wywiadzie Ks. Mariusz Balcerak SI tak opowiada: „Zasługą ojca Andrasza było też wprowadzenie uroczystych nabożeństw ku czci Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. Już po pierwszym poświęceniu obrazu Jezusa Miłosiernego w 1943 roku ojciec Andrasz zainicjował uroczyste nabożeństwa ku czci Miłosierdzia Bożego, które odbywały się w kaplicy klasztornej w trzecie niedziele miesiąca. Tłumnie przybywali na nie mieszkańcy Krakowa i okolic, bo czasy były trudne, a ludzie szukali nadziei i ocalenia właśnie w Miłosierdziu Bożym. Trzeba tu podkreślić wielką odwagę ojca Andrasza, płynąca z jego głębokiego przekonania potrzebie czci dla Miłosierdzia Bożego, które jest ratunkiem dla człowieka i świata. Te nabożeństwa w czasie wojny osobiście celebrował ojciec Andrasz, on też głosił kazania. Potem na te nabożeństwa przybywali także inni kapłani z Krakowa, a wśród nich młody ksiądz Karol Wojtyła.

W 1944 roku w Łagiewnikach po raz pierwszy uroczyście obchodzono pierwszą niedzielę po Wielkanocy jako święto Miłosierdzia. I to jest również zasługą ojca Andrasza, który uważał, że takie święto jest bardzo potrzebne w Kościele. Zwracał uwagę na to, że wprowadzanie nowych świąt, dla których inspiracją są objawienia prywatne, nie jest czymś nowym w Kościele. Tak było w przypadku wprowadzenia święta Bożego Ciała, Najświętszego Serca Jezusowego, Chrystusa Króla czy świąt maryjnych. Był jednak realistą i wiedział, że będzie to długi i trudny proces, dlatego radził uzbroić się w cierpliwość. Sam w tej sprawie rozmawiał z Prymasem Polski Augustem Hlondem, który go zapewniał, że sprawą zajmuje się watykańska Kongregacja.

Można więc powiedzieć, że kult Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach swe początki zawdzięcza krakowskiemu spowiednikowi siostry Faustyny.” 

Być może Karol Wojtyła gdy przechodził pod oknami Łagiewnik w drodze na Solvay korzystał z posługi w konfesjonale Ojca Andrasza? Wydaje się wręcz nie możliwe by młody ambity Karol Wojtyła jako kleryk, kapłan i biskup nie sięgnął do tych 60-ciu tomów Biblioteki Życia Duchowego. Tak czy inaczej to właśnie Ks. Kardynał Wojtyła w 1978 zniósł dwudziestoletni zakaz kultu Miłosierdzia Bożego. 

Modlitwa o wyniesienie do chwały ołtarzy ojca Józefa Andrasza SJ

Boże, Ojcze Miłosierny!

Ty jesteś święty i pełen wiekuistej chwały. Powołujesz nas do doskonałej świętości. Powołałeś kapłanów, aby służąc Twojemu Synowi, Jezusowi Chrystusowi, mocą Ducha Świętego, prowadzili nas do Ciebie, Ojcze Niebieski. Wyznaczyłeś ojcowską misję kapłanowi Towarzystwa Jezusowego Józefowi Andraszowi. Wypełniając ją, stał się dla wielu dusz świetlanym znakiem na drodze do Ciebie, Ojcze. 

Prosimy Cię o wszechmogący Boże, o dar włączenia ojca Józefa Andrasza w poczet błogosławionych Kościoła. 

Dopomagaj nam, abyśmy patrząc na jego ojcowską postawę, otwarli się na Ciebie jako Ojca. Niech Cię poznamy, pokochamy i szczególnie uwielbimy. Boże Ojcze, jeżeli to jest zgodne z Twoją wolą, przez wstawiennictwo ojca Józefa Andrasza, udziel mi łaski … której tak bardzo potrzebuję. 

Pragnę, aby ta otrzymana łaska przybliżyła mnie do Twojej Ojcowskiej miłości i pozwoliła trwać w niej teraz i na wieki.

Ojcze nasz …, 

Zdrowaś Maryjo …, 

Chwała Ojcu …

Imprimatur.  Tarnów, OW-2.2/74/15

Pamiętnik Duchowy św. Małgorzaty Marii Alacoque 1647-1690
w tłumaczeniu Ks. Józefa Andrasza TJ 1947 (fragmenty)

Wielkie Objawiania Serca Jezusa
Spośród wielu wizji związanych z Sercem Jezusa, jakie miała św. Małgorzata Maria, a było ich 80, z których 30 opisała, do najważniejszych zalicza się cztery zwane „wielkimi objawieniami”.

Pierwsze z tzw. czterech wielkich objawień miało miejsce 27 grudnia 1673 r., kiedy przenikniętej boską obecnością Małgorzacie Marii Jezus pozwolił spoczywać na swej boskiej piersi, podobnie jak Umiłowanemu Uczniowi w czasie Ostatniej Wieczerzy. Boskie Serce płonęło wielką miłością ku niej i wszystkim ludziom. Jezus objawił jej wspaniałość swojej miłości oraz niezbadane tajemnice swego Najświętszego Serca.

W tym miejscu przytaczam wierny opis tego pierwszego objawienia, zamieszczony w jej dziele pt.: Pamiętnik Duchowy św. Małgorzaty Marii Alacoque w tłumaczeniu z języka francuskiego, dokonanego przez jezuitę, ks. Józefa Andrasza w 1947 r. W numerze 53 czytamy:

"Pewnego razu znajdowałam się przed Najśw. Sakramentem (Było to 27 grudnia 1673 r.), mając nieco więcej wolnego czasu, bo zajęcia, które mi dawano, prawie mi go nie zostawiały, byłam cała przyodziana w tę boską obecność, ale tak mocno, że zapomniałam o sobie i o miejscu, gdzie się znajduję, i oddawałam się temu boskiemu Duchowi, wydając moje serce potędze jego miłości. Wtedy Pan sprawił, żem przez bardzo długi czas spoczywała na jego boskiej piersi i tam zaczął mi odsłaniać dziwy swojej miłości i niedające się wyjaśnić tajemnice jego Najśw. Serca, które dotąd trzymał w ukryciu przede mną, aż mi je teraz po raz pierwszy odsłonił. A uczynił to w sposób tak skuteczny i odczuwalny, że mi nie zostawił ani śladu wątpliwości o tym; dokonał tego przez skutki, jakie ta łaska wycisnęła we mnie; we mnie, która się przecież zawsze lękam, by nie ulec złudzeniu w tych sprawach, o których mówię, że się we mnie dzieją. I oto, jak mi się zdaje, tak się ta rzecz odbyła: Pan rzekł do mnie: - „Moje Boskie Serce gorzeje tak wielką miłością ku ludziom, a zwłaszcza ku tobie, że nie może już powstrzymać w sobie płomieni tej gorącej miłości, Musi je rozlać za twoim pośrednictwem i ukazać się ludziom, by ich ubogacić drogocennymi skarbami, które ci odsłaniam, a które zawierają łaski uświęcające i zbawienne, konieczne, by ich wydobyć z przepaści zatracenia. I dla wypełnienia tego wielkiego zamiaru wybrałem ciebie, jako przepaść niegodności i nieumiejętności, ażeby wszystko było wykonane przeze mniePotem zażądał mojego serca; prosiłam go, żeby je wziął; co też uczynił i zanurzył je w swoim uwielbienia godnym Sercu. I dał mi zobaczyć, jak w tym Sercu moje niby mała drobina trawiło się jako w ognisku gorejącym. Wyciągnąwszy je stamtąd jako płomień gorejący w kształcie serca, wstawił je na to miejsce, z którego je wziął, mówiąc do mnie: „Patrz, ukochana moja, oto kosztowny zadatek mojej miłości. On zawierać będzie w twoim boku małą iskierkę jej najżywszych płomieni, by ci służyć za serce i by cię trawić aż do ostatniej chwili. Jego żar nie wygaśnie i nie będziesz mogła znaleźć ochłody, jak tylko trochę przez upuszczenie krwi, które tak bardzo naznaczę krwią mojego krzyża, że przyniesie ci ono więcej uniżenia i cierpienia, aniżeli ulgi. Dlatego chcę, żebyś o to puszczanie krwi z prostotą prosiła, tak dlatego, żebyś praktykowała to, co macie przepisane, jak żeby ci dać pociechę rozlewania swej krwi na krzyżu upokorzeń. A jako znak, że wielka łaska, którą ci wyświadczyłem, nie jest bynajmniej urojeniem i że jest ona fundamentem tych wszystkich, które ci mam jeszcze wyświadczyć, to chociaż zamknąłem ranę twego boku, jednak ból stąd pozostanie ci na zawsze. A jeśli dotychczas używałaś tylko nazwy mej niewolnicy, odtąd daję ci nazwę umiłowanej uczennicy Najśw. Serca mojego". 

Drugie, trzecie i czwarte objawienie oraz objawienie z 1689 roku. Drugie objawienie miało miejsce w piątek na początku 1674 r. Jezus ukazał Małgorzacie Marii swoje Serce na tronie z płomieni, jaśniejące bardziej niż słońce, o przejrzystości kryształu, z widoczną raną, otoczone cierniami i krzyżem na szczycie. W tym widzeniu został określony przedmiot kultu – miłość Jezusa w symbolu Jego Serca.

Trzecie objawienie nastąpiło w piątek 2 lipca 1674 r. w oktawie Bożego Ciała, gdy Małgorzata modliła się przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. Z postaci Chrystusa odzianego chwałą, mającego 5 ran jaśniejących jak słońce, wydobywały się płomienie, a Jego otwarta pierś, podobna do rozpalonego pieca, ukazywała kochające i pociągające Serce. Jezus skarżąc się na ludzką oziębłość i niewdzięczność za okazywaną miłość, domagał się zadośćuczynienia i wynagrodzenia, szczególnie przez częste przyjmowanie Komunii świętej, zwłaszcza w pierwsze piątki miesiąca oraz odprawianie tzw. Godziny świętej.

Czwarte objawienie miało miejsce między 13 a 20 czerwca 1675 r., w czasie oktawy Bożego Ciała. Święta adorując w chórze zakonnym wystawiony Najświętszy Sakrament, klęczała jakiś metr od kraty. Wtedy ukazał się jej Chrystus, odkrywając swoje Boskie Serce. Podczas objawienia 16 czerwca Jezus żalił się Małgorzacie Marii, że jest raniony lekceważeniem wierzących, świętokradztwami bezbożnych, a zwłaszcza osób konsekrowanych. Następnie prosił, aby w piątek po oktawie Bożego Ciała obchodzono w Kościele święto ku czci Jego Serca z Komunią świętą wynagradzającą i uroczystym aktem wynagrodzenia przed wystawionym Najświętszym Sakramentem. Wykonawcą tej prośby miał być jej spowiednik Klaudiusz de la Colombière. Pozostałe objawienia objaśniały poprzednie, przyczyniając się do szerzenia tego kultu. Jezus przekazywał też w nich osobom poświęconym Jego Sercu 12 obietnic.

Ważny wymiar społeczny miało objawienie z 1689 r. Jezus żądał w nim publicznej czci i wynagrodzenia również od ówczesnych władców. Szczególnie wybrał króla Ludwika XIV, który miał za zadanie wprowadzić królestwo Serca Jezusa w społeczno-polityczne struktury Francji i całego świata. Niestety, król nie spełnił żądań Serca Jezusowego. Francja, która miała być światłem dla całego świata, po odrzuceniu daru Bożego zaczęła upadać, stała się kolebką błędnych prądów zwalczających religię katolicką, które przygotowały podwaliny do Wielkiej Rewolucji Francuskiej.

Aktualność kultu Najświętszego Serca Jezusa
Czytając ten artykuł, zapewne zrozumieliśmy, że celem mistycznych przesłań Małgorzaty Marii Alacoque było propagowanie publicznego kultu i nabożeństwa do Najświętszego Serca Jezusa. Ona sama uczyniła z siebie całkowity dar ofiarowania się za grzechy świata, zwłaszcza osób konsekrowanych. To wezwanie Jezusa do pokuty i wynagradzania Bogu jest także ważne i dzisiaj, szczególnie wobec licznych grzechów ludzi Kościoła. Wprowadzanie praktyk związanych z kultem Bożego Serca w duchu objawień z Paray-le-Monial dokonywało się powoli w Kościele, głównie w klasztorach: sióstr wizytek, jezuitów i pijarów, a w zasięgu ogólnokościelnym przypominali je papieże: Pius IX; Leon XIII; Benedykt XV; Pius XI; Pius XII; Jan XXIII; Paweł VI; Jan Paweł II (odwiedził Paray-le-Monial 5 X 1986 r.); Benedykt XVI i papież Franciszek. Miasto Paray-le-Monial z pamiątkami po świętej wizytce z przeszłości pozostaje nadal znanym miejscem pielgrzymek (ok. 300 tys. rocznie). Wciąż jest aktualne orędzie o miłości Boga i apel o wynagradzanie Sercu Bożemu. I aktualne jest Jego pragnienie odpłacania miłością za miłość, które nigdy nie wygasło.